Hokejowy wynik i porażka w pierwszej kolejce...

Hokejowy wynik i porażka w pierwszej kolejce...

Po średnio udanym sezonie 2017/2018 przyszedł czas na nową kampanię. W Orionie kilka nowych twarzy: Rafał Bartczak, Mateusz Bartczak, Dariusz Jesionowski, Adrian Dykowski (wszyscy bez klubu), Damian Majewski (Skrwa Łukomie). Nowi zawodnicy zapewne będą mocnymi punktami naszej drużyny, ponieważ pokazali to w sparingach. Wyniki w meczach kontrolnych były optymistyczne, Orion wygrał ze Skompensisem Skępe 8:1, Unią Choceń 7:1, Wiślaninem Bobrowniki 5:3, juniorami Lecha Rypin 8:1 i przegrał z Pogromem Zbójno 4:9. Jeśli chodzi o zawodników ubyłych to do Piasta Bądkowo odszedł Jakub Milewski, do Pogromu Zbójno Bartek Baranowski a treningów nie wznowili Jakub Bętlewski, Paweł Wąsikowski, Adam Kacprzak, Arkadiusz Domagalski. Kontuzjowani natomiast są Adrian Kamiński i Krystian Gabryszewski. 

Identycznie jak w poprzednim sezonie w pierwszej kolejce nasza drużyna spotkała się z Victorią Smólnik. Bardzo dobrze zaczęła, ponieważ na początku meczu w słupek trafił Damian Milewski. Na szczęście na bramkę tego zawodnika długo nie musieliśmy czekać, ponieważ w 14 minucie po świetnej akcji wyprowadził Orion na prowadzenie. Nasza drużyna cały czas groźnie atakowała, niestety nie przekładało się to na bramki. Bramkę zdobyli za to gospodarze. W 35 minucie po wrzucie piłki z autu i niefortunnym zagraniu Kuby Domagalskiego zawodnik Smólnika wbił piłkę do bramki. Do przerwy 1:1. Drugą połowę od bramki zaczęła nasza drużyna, świetne podanie Kuby Domagalskiego wykorzystał Kamil Chojnicki, który 2 minuty wcześniej pojawił się na boisku. Prowadzenie Oriona długo nie trwało, bo już 3 minuty później rywale zdobyli bramkę po rzucie wolnym. Ten okres meczu był słaby w wykonaniu naszych zawodników i gospodarze to wykorzystali. W 60 minucie po nieudanej interwencji naszego bramkarza zawodnik Victorii zdobył gola po strzale z bliskiej odległości. W 68 minucie było już 4:2. Orion nie złożył broni i w 76 minucie Krystian Szpanelewski zdobył bramkę głową po dośrodkowaniu Dariusza Jesionowskiego. Bramka kontaktowa dała nadzieje Orionowi, lecz zgasił ją sędzia, który podyktował kontrowersyjnego karnego. Victoria jedenastkę wykorzystała. Nasi zawodnicy grali do końca i znów złapali kontakt po indywidualnej akcji Damiana Milewskiego. Niestety, tylko na tyle było stać naszą drużynę. Wynik 5:4 dla Victorii. Szkoda, iż strzelając 4 bramki na wyjeżdzie nie zdobywa się choćby punktu. Szansa na kolejne już w niedzielę, Orion o godzinie 15.00 na boisku w Wichowie podejmie Skrwę Skrwilno.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości